Pierwszy motocykl wyprodukowany w 1901 r. rozwijał prędkość ok. 40 km/godz. Zaś rekord wynosił 331 km/godz, co oczywiście nie oznacza, że z taką prędkością można było jeździć na co dzień . http://pl.wikipedia.org/wiki/Indian
Zaś rekord wynosił 331 km/godz, co oczywiście nie oznacza, że z taką prędkością można było jeździć na co dzień .
Nie tylko nie na co dzień, ale w ogóle. Z taką prędkością pojechał tylko jeden egzemplarz tego motocykla i tylko jeden raz po gruntownej przeróbce silnika (i nie tylko) przez Burta Munro dokonanej w celu ustanowienia rekordu. Nie była to więc cecha motocykli Indian. Egzemplarz Burta Munro przed modyfikacjami rozwijał prędkość do 89 km/godz.
Źródło.
_________________ Tanie nie może być dobre, drogie nie musi.
Matko święta, 331 km/h?
Jedną cyferkę trzeba zdjąć, nie wiem którą
Seryjne motocykle w latach dwudziestych (wiadomo jakiego wieku, więc nie piszę XX.) przekraczały spokojnie 100 km/h. Ten Indian zapewne mógł osiągać 130 km/h.
To jest jednak (na 100 %, Drogi Tobocianie) lekki jednocylindrowiec Indian Prince o pojemności 350 ccm. Z pewnością wielu z Was wiadomo, że Indiany kojarzą się przede wszystkim z widlastym silnikiem - w układzie "V"
Co do osiągów, przytaczając fragment ze strony: http://suite101.com/a/brief-history-of-the-indian-prince-motorcycle-from-1925-to-1928-a336926"The 21 cubic inch (350cc) motor was built by Charles Franklin, Indian’s chief engineer. The motorcycle boasted a single-cylinder motor which was easier to maintain compared to a twin at the time. The motorcycle was lightweight at around 265 pounds, and the top speed was 55 miles per hour", wychodzi na to, że osiągał - po przeliczeniu - 85 km/h. Produkowany był w latach 1925 - 1928.
PS
Skoro to jest mój setny, jakby nie było - jubileuszowy post na forum dawnygdansk.pl, pozwólcie, że pokażę Wam jednego z trzech modeli Indian Chief z mojej kolekcji. Skala 1/10, producent Danbury Mint. Model metalowo-plastikowy, tzw. "gotowiec" do postawienia na półkę zaraz po zakupie. Wykonanie, szczegółowość iście "high-endowa", przykładowo siedzenie, sakwy zrobione są (pokryte) z naturalnej, delikatnej skórki (dlatego frędzle, które powinny ładnie opadać, podwijają się niestety, nie mając odpowiedniej sztywności).
To coś jakby on? Źródło W swoim czasie była to rewolucyjna konstrukcja. Cacko prawdziwe. I bynajmniej nie chodziło tu o liczbami wyrażone osiągi szybkości, mylone z pojemnością silnika.
Oj nie, to nie on. Twój – to Zundapp, a ten z albumu rodziny Landmann to DKW.
Jeśli chciałeś skorzystać z kolekcji fot. p.Hoffmana – to trzeba było sięgnąć trochę niżej:
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum