Dawny Gdańsk Strona Główna Dawny Gdańsk


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat :: Następny temat
Ceny mieszkań w Trójmieście
Autor Wiadomość
Zoppoter 
Wolny Prusak

Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 3687
Wysłany: Czw Paź 07, 2004 7:41 am   

Dziki REX napisał/a:

A czemu krasnale ogrodowe tak zdrożały :D

Spoko nie o to mi chodzi. Co to wogule za argument, ale do rzeczy. Jak już się chcesz w ten sposób licytoać to sprawdź ile kosztują ceny mieszkań w nowoczesnych apartamentowcach na manchattanie w NY.


Manhattan i Nowy Jork nie leżą w Trójmieście, jak mi się zdaje. Ja pisałem o cenach najwyższych w Trójmieście.

Krasnale to rzecz gustu, o którym (sam to pisałeś w innym wątku) sie nie dyskutuje.

A argument o cenach lokali jest oczywisty: skoro jest najdrożej, to znaczy że jest najwiekszy popyt. Ludzie chcą tam mieszkać, mimo gorszego standardu lokali niż w nowych i nowoczesnych domach.
Może powinienieś sobie zdać sprawę, że miasta i architekci są dla ludzi, a nie odwrotnie.

Dziki REX napisał/a:

Kwestia zbudowania kamienicy renesansowej to pikuś. Potrzeba do tego ekipy muraży i rzeźbiarza który ozdoby elewacji wykona. Kwestia wykonania współczesnego budynku to problem dla inzynierów, którzy obliczą wytrzymałość, architekta, który rozwiąże stronę estetyczną i pogodzie ją z funkcjonalnością, sztabu lidzi, którzy znają się na materiałach i biurokracji. Heh. To zdecydowanie więcej niż kiedyś, ale to nic złego. Architektura się rozwija cały czas. Ważne aby pozostać wciąż na bierząco i dawać z siebie wyszstko. Dawniej mieszkańcy gdańska dawali z siebie wszystko tworząc tamtą architekturę i my też musimy to robić. Może łatwiej byłoby w XVI wieku budować drewniane domy na długiej ale pomimo to ludziej jednak nie robili tego. Rozwijali architekturę. Gdyby nie ich zapał nie mieli byśmy teraz czego rekonstruwć.

.


Juz o tym tu wspomniano, ale widac nie dotarło: Mówisz o czasach, gdy nie istniało pojecie zabytku, a Główne Miasto było całkiem nowym i współczesnie się rozwijającym miejscem. Dziś takimi miejscami są zupełnie inne dzielnice Gdańska, a Główne Miasto jest zabytkiem.
 
parker 


Dołączyła: 08 Wrz 2004
Posty: 4927
Wysłany: Czw Paź 07, 2004 7:49 am   

Cytat:
A czemu krasnale ogrodowe tak zdrożały

Spoko nie o to mi chodzi. Co to wogule za argument, ale do rzeczy. Jak już się chcesz w ten sposób licytoać to sprawdź ile kosztują ceny mieszkań w nowoczesnych apartamentowcach na manchattanie w NY.


Manhattan i Nowy Jork nie leżą w Trójmieście, jak mi się zdaje. Ja pisałem o cenach najwyższych w Trójmieście.

Jeśli chodzi o Trójmiasto, to zdecydowanie najdroższe są mieszkania w Sopocie :wink:
Na drugim miejscu nowe strzeżone osiedla.
Na trzecim dopiero gdanska "starowka". Może ewentualnie Mariacka się z nimi porównywać :wink:
_________________
Czyż nie rozumie pan, że wszystko, co piękne w architekturze, osiągnięto już dawno temu? Zostało to autorytatywnie stwierdzone. (Ayn Rand "Źródło")
 
Zoppoter 
Wolny Prusak

Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 3687
Wysłany: Czw Paź 07, 2004 8:13 am   

parker napisał/a:
[Jeśli chodzi o Trójmiasto, to zdecydowanie najdroższe są mieszkania w Sopocie :wink:
Na drugim miejscu nowe strzeżone osiedla.
Na trzecim dopiero gdanska "starowka". Może ewentualnie Mariacka się z nimi porównywać :wink:


Moja żona do niedawna pracowała w agencji nieruchomości. Nie wypowiadam sie o nowych strzeżonych osiedlach, bo agencja nowych mieszkań nie sprzedawała, ale stare mieszkania w Sopocie nie są droższe od starych mieszkań na Głównym Miescie.
 
parker 


Dołączyła: 08 Wrz 2004
Posty: 4927
Wysłany: Czw Paź 07, 2004 8:21 am   

Ja pracuję obecnie, więc nie "gdybam" sobie ;)

Zresztą tu jest jeszcze jeden czynnik - na Gdańskim Głównym mieście prawie połowa mieszkań to mieszkania do wynajęcia i ludzi spoza Gdańska, czasem spoza Polski - są traktowane turystycznie i hotelowo. Pozostali mieszkańcy to albo pasjonaci "Starowki" albo ci, których nie stać na wykup mieszkań od Miasta. I ten stosunek "turystów" do "tubylców" z dnia na dzień wzrasta.
 
Zoppoter 
Wolny Prusak

Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 3687
Wysłany: Czw Paź 07, 2004 8:26 am   

parker napisał/a:
Ja pracuję obecnie, więc nie "gdybam" sobie ;)



OK, wiec mieszkania nan Głównmym Mieście należą do najdroższych w Trójmieście obok mieszkań w Sopocie. Warto tu zauważyć, że w Sopocie mamy do czynienia ze starymi, niefunkcjonalnymi, wymagającymi remontu i drogimi w utrzymaniu mieszkaniami, może pod tym względem nawet gorszymi niż na Głównym Mieście.

A jednak jest na nie popyt...
 
parker 


Dołączyła: 08 Wrz 2004
Posty: 4927
Wysłany: Czw Paź 07, 2004 8:29 am   

Cytat:
A jednak jest na nie popyt...

tak jak napisałąm - ludzie, którzy obecnie kupuja mieszkania na Głównym Mieście to 90% albo "pasjonaci" albo "turyści" albo ci, którzy kupują "na wynajem". A ci są skłonni zapłacić wiele...
_________________
Czyż nie rozumie pan, że wszystko, co piękne w architekturze, osiągnięto już dawno temu? Zostało to autorytatywnie stwierdzone. (Ayn Rand "Źródło")
 
Zoppoter 
Wolny Prusak

Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 3687
Wysłany: Czw Paź 07, 2004 8:40 am   

parker napisał/a:
Cytat:
A jednak jest na nie popyt...

tak jak napisałąm - ludzie, którzy obecnie kupuja mieszkania na Głównym Mieście to 90% albo "pasjonaci" albo "turyści" albo ci, którzy kupują "na wynajem". A ci są skłonni zapłacić wiele...


No i co z tego? Wszystkie trzy grupy maja powody, żeby kupować na Głównym Miescie a nie gdzie indziej, prawda?
 
Dziki REX 


Dołączył: 05 Paź 2004
Posty: 257
Wysłany: Czw Paź 07, 2004 10:55 am   

A ile kosztuje tak przeciętnie metr na starym mieście jeśli można wiedzieć?
_________________
Jestem gupi i wszyscy bardzo mnie rzałują!
 
pumeks 
Mottlauspucker


Dołączył: 22 Paź 2003
Posty: 7723

Wysłany: Czw Paź 07, 2004 11:42 am   

Dziki REX napisał/a:
A ile kosztuje tak przeciętnie metr na starym mieście jeśli można wiedzieć?

To pewnie zależy, w Madisonie pewnie inna cena niż w biurowcu PROREM-u :hihi:
 
Zoppoter 
Wolny Prusak

Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 3687
Wysłany: Czw Paź 07, 2004 11:55 am   

pumeks napisał/a:
Dziki REX napisał/a:
A ile kosztuje tak przeciętnie metr na starym mieście jeśli można wiedzieć?

To pewnie zależy, w Madisonie pewnie inna cena niż w biurowcu PROREM-u :hihi:


Za to na Dworcu Głównym zapewnie niedrogo, zwazywszy na liczbę ludzi tam nocujących...
 
pumeks 
Mottlauspucker


Dołączył: 22 Paź 2003
Posty: 7723

Wysłany: Czw Paź 07, 2004 12:05 pm   

Dworzec na pewno nie jest na Starym Mieście. Granicą SM była w najlepszym razie ulica Stadtgraben (w kształcie sprzed 1945 r.). Tereny gdzie leży dworzec, wraz z Nowymi Ogrodami, Górą Gradowa i Biskupią określano jako Aussenwerke.
 
Dziki REX 


Dołączył: 05 Paź 2004
Posty: 257
Wysłany: Czw Paź 07, 2004 12:13 pm   

Cytat:
Za to na Dworcu Głównym zapewnie niedrogo, zwazywszy na liczbę ludzi tam nocujących...


Heh, czyli nie macie bladego pojęcia o czym piszecie używając argumentów w dyskusji? :==
_________________
Jestem gupi i wszyscy bardzo mnie rzałują!
 
Mikołaj 
Idi Admin


Dołączył: 13 Paź 2003
Posty: 8107
Wysłany: Czw Paź 07, 2004 12:20 pm   

Niby wszyscy po polsku piszemy, a o komunikację tak trudno... Rex, chłopaki się nabijają, bo pytałeś o Stare a nie Główne Miasto. A ceny na Głównym Mieście, z tego co się orientuję, są od 3.5 tys w górę.
 
rispetto 


Dołączył: 11 Sty 2004
Posty: 1585
Wysłany: Czw Paź 07, 2004 12:41 pm   

Mikołaj napisał/a:
Niby wszyscy po polsku piszemy, a o komunikację tak trudno... Rex, chłopaki się nabijają, bo pytałeś o Stare a nie Główne Miasto. A ceny na Głównym Mieście, z tego co się orientuję, są od 3.5 tys w górę.

Biorąc pod uwagę ceny nowych mieszkań na obrzeżach miasta, to cena nie jest powalająca. A w jedne i w drugie trzeba dodatkowo władować kupę kasy. Przychylę się do głosu, że na "starówce (300 km>>)" mieszkają masochiści. Kto może wytrzymać ten zgiełk cały rok ??? Popytajcie Orissy :hihi: Moja rodzicielka pracowała najpierw na Tkackiej, a później na Długiej i do dzisiaj wspomina ten ciągły hałas (okna rzecz jasna nie dało się zamknąć z powodu zaduchu i braku klimatyzacji). Każde wyjście z domu oznacza przpychanie się przez tłumy turystów. Koszmar. Omijam te strony szerokim łukiem, no chyba, że wędruję z aparatem w jednej ręce i starą pocztówką/zdjęciem w drugiej, żeby zobaczyć "jak to kiedyś było" :hihi:
 
parker 


Dołączyła: 08 Wrz 2004
Posty: 4927
Wysłany: Czw Paź 07, 2004 1:13 pm   

Cytat:
Przychylę się do głosu, że na "starówce (300 km>>) (300 km>>)" mieszkają masochiści. Kto może wytrzymać ten zgiełk cały rok ???


Dokładnie - to jest główny powód, dla którego, kto tylko może, ucieka ze "starowki" - turyści, dzwony kościelne i ciasnota.

Ale ma to też swoje dobre strony - pozostają ci, których stać na utrzymanie budynków w należytym stanie technicznym i którym na tym zależy, czego nie można powiedzieć o Mieście jako właścicielu części lokali - zawsze jest problem, kiedy Miasto ma się we wspólnocie zrzucić na jakieś remonty :(
_________________
Czyż nie rozumie pan, że wszystko, co piękne w architekturze, osiągnięto już dawno temu? Zostało to autorytatywnie stwierdzone. (Ayn Rand "Źródło")
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Dawny Gdańsk Strona Główna

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template subTrail v 0.4 modified by Nasedo. adv Dawny Gdansk