Dawny Gdańsk Strona Główna Dawny Gdańsk


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat :: Następny temat
Obyczaje świąteczne i noworoczne na Kaszubach
Autor Wiadomość
Grün 
Oberpomuchel


Dołączył: 03 Lis 2003
Posty: 7010
Wysłany: Sob Gru 25, 2004 3:32 pm   

No spokojnie - zbliżamy się do punktu w którym osoby czujące się Kaszubami mogą się poczuć urażone - to nie kaszubskie zwyczaje zostały udoskonalone - to jest zwykłe i do tego ponadnarodowe złodziejstwo.
 
 
Grün 
Oberpomuchel


Dołączył: 03 Lis 2003
Posty: 7010
Wysłany: Sob Gru 25, 2004 3:39 pm   

Gazeta.pl daje wykład znaczenia wigilijnych symboli. http://miasta.gazeta.pl/t...12,2463429.html nieco jednostronne...:

Sianko

Układanie sianka na wigilijnym stole jest jednym z najbardziej znanych zwyczajów świątecznych. W przeszłości kłosy siana wkładano pod obrus zarówno w chłopskich chałupach, jak i pańskich dworach. Sianko symbolizuje szopkę, w której narodził się Jezus.


Trochę jak zwykle pomieszali. Sianko i owszem symbolizuje aktualnie żłóbek, ale już kłosy pod obrusem to zwyczaj znacznie starszy i ma znaczenie dużo bardziej praktyczne - to jeden z obrzędów skłaniających ziemię do obfitych plonów, stary jak wynalazek rolnictwa.

A przy okazji, co sądzicie o odwiecznym obyczaju rybnym? Karp też cierpi
 
 
Sabaoth 
Zachodni Prusak


Dołączył: 23 Kwi 2004
Posty: 11351
Wysłany: Sob Gru 25, 2004 4:04 pm   

Cytat:
A przy okazji, co sądzicie o odwiecznym obyczaju rybnym?

Za zabicie karpia poza miejscem do tego wyznaczonym można dostać rok więzienia. To znaczy za dwa karpie mozna dostać tyle ile dostał Rywin, a to już bardzo poważne przestępstwo. Chyba zamiast zabijać karpie lepiej kraść tory kolejowe, wtedy jest przynajmniej znikoma społeczna :II
_________________
www.danzig-online.pl
 
 
Gdanszczanin 

Dołączył: 10 Mar 2004
Posty: 577
Wysłany: Sob Gru 25, 2004 4:26 pm   

A w ogole dalczego akurat karpie sprzedaje się żywe. Przecież to jest problem i dla klientów i jak widać budzi protesty ekologów. Nie można sprzedawać ich tak jak każdą inną rybę...
 
Grün 
Oberpomuchel


Dołączył: 03 Lis 2003
Posty: 7010
Wysłany: Sob Gru 25, 2004 4:32 pm   

Mojem skromnem zdaniem sprzedawanie żywych karpi powinno już powoli zostać zakazane
 
 
wrangla 
co to w ogóle jest za nick...


Dołączyła: 01 Gru 2004
Posty: 1220
Wysłany: Sob Gru 25, 2004 4:35 pm   

Gdanszczanin napisał/a:
A w ogole dalczego akurat karpie sprzedaje się żywe...

Martwy karp szybko zmienia kolor (na mało smakowity).
Po prostu krew go zalewa (dosłownie).
 
Sabaoth 
Zachodni Prusak


Dołączył: 23 Kwi 2004
Posty: 11351
Wysłany: Sob Gru 25, 2004 4:40 pm   

Jak Grinpisy przejęłyby władzę to jedzenie mięsa byłoby pewnie zakazane i trzeba byłoby żywić się korzonkami i ziarenkami. Ja na ziarenka sie nie piszę, bozia nie dała mi dzióbka :hihi:
_________________
www.danzig-online.pl
 
 
Gdanszczanin 

Dołączył: 10 Mar 2004
Posty: 577
Wysłany: Sob Gru 25, 2004 5:46 pm   

A tak a propos wegetarian nie weim czy widzieliście te komentarze http://info.onet.pl/1,15,...37,0,forum.html :D
 
Corzano 
bi-cyklista
z Północy


Dołączył: 18 Lis 2004
Posty: 4571
Wysłany: Nie Gru 26, 2004 11:04 am   

Sabaoth napisał/a:
Jak Grinpisy przejęłyby władzę to jedzenie mięsa byłoby pewnie zakazane i trzeba byłoby żywić się korzonkami i ziarenkami. Ja na ziarenka sie nie piszę, bozia nie dała mi dzióbka :hihi:

To Ty nie jesz korzeni (np. buraków, marchwi czy ziemniaków) i ziaren (wszystkie zboza, kasze i przyprawy)?
_________________
 
Sabaoth 
Zachodni Prusak


Dołączył: 23 Kwi 2004
Posty: 11351
Wysłany: Nie Gru 26, 2004 11:16 am   

Jadam, ale stanowią one dodatki, a nie danie główne i jedyne :hihi:
_________________
www.danzig-online.pl
 
 
Marcin 


Dołączył: 14 Mar 2004
Posty: 4244
Wysłany: Nie Gru 26, 2004 12:35 pm   

Cytat:
A w ogole dalczego akurat karpie sprzedaje się żywe.

Aaaa... Jest ku temu powód. Spróbuj karpia kupionego martwego i karpia, który przez kilka dni pływał w wannie (lub innym domowym zbiorniku). Karp po prostu musi "wyszlamować się" - po prostu lepiej smakuje.
Cytat:
Przecież to jest problem

Żaden problem - wystarczy tasak... :wink:
_________________
Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
 
Pietrucha 
onomasta-gangsta
Pietruszy


Dołączył: 07 Gru 2003
Posty: 1307
Wysłany: Nie Gru 26, 2004 1:54 pm   

Albo elektryczny pastuch :D
_________________
Peter von Danzig
 
 
lusinek1 
Młodzież,a co!


Dołączył: 21 Lis 2004
Posty: 722
Wysłany: Nie Gru 26, 2004 3:15 pm   

...albo radio wrzucone niby przypadkiem do wanny z karpikiem... :%
_________________
Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin (II)
============================
Z dwóch kaczorów wybieram Donalda :)
 
 
Corzano 
bi-cyklista
z Północy


Dołączył: 18 Lis 2004
Posty: 4571
Wysłany: Nie Gru 26, 2004 4:00 pm   

Sabaoth napisał/a:
Jadam, ale stanowią one dodatki, a nie danie główne i jedyne :hihi:

Nie wierzę w to, ale nawet jeśli to prawda, to czy jest to wystarczający powód by niewyszukanymi uwagami nabijać się z wegetaian? Rozumiem, ze dla osoby, która nie jest w temacie, lub która chce się dowartościować (a o to drugie Cię nawet nie podejrzewam), wegetarianie zywią się "koronkami i ziarenkami" (niektórzy dodają jeszcze "trawą"), niemniej niewiele to wspólnego z normalną wymianą opinii. Ten prześmiewczy ton nie jest zauwazalny tylko dla mnie, wegetarianina z 12-letnim stażem, prawda?
PS. nie należę, anie nie wspieram żadnego ugrupowania dążącego do pzejęcia władzy. :wink:
PS II. chyba trochę za bardzo zboczyliśmy z tematu wątku, jak i całego forum.
_________________
 
Sabaoth 
Zachodni Prusak


Dołączył: 23 Kwi 2004
Posty: 11351
Wysłany: Nie Gru 26, 2004 4:24 pm   

Nie mam nic przeciwko wegetarianom, nie lubię natomiast wszelkiej maści ideologów próbujących narzucić swoją "religię" innym. I nie ma znaczenia, czy są to wegetarianie, feministki, homoseksualiści, świadkowie jehowy, komuniści, liberałowie, konserwatyści, buddyści, księża katoliccy, protestanccy czy prawosławni. Nie lubię po prostu narzucania.

A człowiek, podobnie jak małpa i świnia jest stworzeniam wszystkożernym, co oznacza, że jego przewód pokarmowy równie źle przyjmuje pokarmy mięsne jak i roślinne. Podobnie jak opony wielosezonowe, które nie nadają się ani do jazdy latem, ani zimą. :hihi:
_________________
www.danzig-online.pl
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Dawny Gdańsk Strona Główna

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template subTrail v 0.4 modified by Nasedo. adv Dawny Gdansk