Jakiś niewydarzony architekt zaprojektował zabudowę rynku, która ma głęboką, aczkolwiek niezrozumiałą dla pospólstwa treść i teraz wielki płacz, że się nie podoba.
Z tekstu wynika raczej, że projekt podoba się w Człuchowie, a jacyś "eksperci" w Gdańsku zarzucają mu (nie wiadomo czemu) jakąś niezgodność z tłem historycznym i inne niezrozumiałe rzeczy...
A czego własciwie dotyczy projekt? Sposobu pomalowania gomułkowskich bloków w pierzei po lewej, odnowionego starego domu po prawej (niechcąco przeoczyli go sowieci?), czy tych schodków na samym placu?
Jak dla mnie cały ten artykół śmierdzi dzienikarską nieżetelnością. Niczego nie pokzali poza maleńką wizualką a przecież projekt takiego rynku to gównie urbanistyka i sposób rozwiazania wielu zagadnień, których ni jak nie da się odczytać z tej wizualizacji. Poza niskim poziomem dzienikarza, który to spłodził ni więcej nie da się o tym powiedzieć tak wiec niemożliwe jest zajęcie jakiegokolwiek stanowiska.
Ja bym owszem chętnie chciał zobaczyć ten rynek w nowej krasie, ale jeżeli ma to być na tejsamej zasadzie jak pomalowali bloki na zaspie to już mi sie nie chce.
_________________ Jestem gupi i wszyscy bardzo mnie rzałują!
z gory uprzedzam, ze pisze bez polskich liter z przyzwyczajenia, wiaze sie z roznymi kodowaniami i tak sie przyzwyczailam. za jakiekolwiek bledy ortograficzne przepraszam, mam papiery na to.
o projekcie rynku niestety nic konkretnego sie nie da powiedziec, jedna wizualizacja nic nie pokazuje, zastanawiam sie, czy tam jest jakies wzniesienie, czy cokolwiek. przydalaby sie sytuacja w terenie,zarys koncepcji jakis rzut starego i proponowane zmiany, a do tego jakas makieta, nic lepiej nie pokazuje sytuacji jak makieta. puki co, projekt zostal osadzony bez podstawnie przez dziennikarza. poza tym biorac pod uwage, ze zostalo ocenione przez architektow gdanskich zastanawiam sie przez kogo konkretnie i kiedy i gdzie to zrobiono. interesuje mnie glownie, kto wchodzil w sklad komisji.
jesli chodzi o plany zagospodarowan nowego terenu pod kamieniczki, jestem zwolennikiem wygospodarowania jakiegos miejsca do rekreacji, napakowali na srodmiesciu wszedzie kamienniczki, oddychac sie nie da.w gdansku zaczyna mi brakowac mysli urbanistycznej, planowania z glowa przestrzeni dla ludzi do wypoczynku. to,ze dzialki na starowce sa drogie, nie oznacza, ze maja wszystko ladnie podzielic w krateczke i budowac. jesli ktos mi powie, ze kiedys tam byla kamieniczka i teraz tez powinna byc, to odpowiem,ze nie powinno sie powielac starych bledow. czlowiek teraz ma inne wymagania, inny styl zycia, mozna mu umozliwic zycie w przyjemniejszych warunkach w przyjazniejszej przestrzeni.
Zanim się znowu zacznie, pozwalam sobie przypomnieć, że "Śródmieście" to obszar zabytkowy - to raz. Po drugie w porównaniu z przedwojenną strukturą urbanistyczną w Głownym Mieście jest prawie pusto i zieleni co niemiara. A konserwacja zabytku polega właśnie między innymi na "powielaniu starych błędów". Od myśli przestrzennej są wielkie obszary nowych osiedli i te niezabudowane.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum