Dawny Gdańsk

[doraa]

Warszawka mysli, ze morze występuje tylko okresowo tj w miesiącach letnich i jest potrzebne tylko jako dodatek do terminu urlopu..
A i politycy rodem z Pomorza się nie popisują.
W ogóle czy jest cos takiego jak morska polityka państwa?

[Grün]

A czy kiedyś (poza dwudziestoma laty między wojnami) była?

[doraa]

[Grün]

No to nic nowego... taka była konstytucja uchwalona bodajże w 1505 r. Nazywała się właśnie NIHIL NOVI. I od tego czasu jest w Polsce bezwzględnie przestrzegana.

[Zoppoter]

"W ministerstwie papierzyska leżą już czas jakiś, ale ..."

Czy to jest to samo ministerstwo, które zarządza kolejami, drogami i autostradami w tej karykaturze państwa, w której żyjemy...?

[Zoppoter]

[Zoppoter]

[Grün]

Tak jest - po cholerę Polsce porty... Tylko kłopot...

[Maciek]

Porty w dobie autostrad to przeżytek

[Sabaoth]

No nie, porty musza byc. A jak doplyne ze Szwecji do Gdanska, jak nie bedzie portow? Ale zgadzam sie z przedmowcami, nasza polityka morska polega na tym, ze jej po prostu nie ma. Chociaz patrzac z innej strony, czy jest jakakolwiek sensowna strategia rozwoju czegokolwiek w Polsce?

[Maciek]

Cytat:

A jak doplyne ze Szwecji do Gdanska, jak nie bedzie portow?

Dookoła przez Finlandię

[Zoppoter]

[Grün]

Zoppoter - do lekarza od oczu! - w każdej gazecie pełno jest autostrad! Zwłaszcza w Bałtyku Dziennickim.

[Zoppoter]

[Grün]

No właśnie - i błoto roznosisz w ten sposób - jakby kierowcy jeździli po gazetach byłoby w Mieście znacznie czyściej