Zapomnieliście o jajecznicy na rydzach, to jest dopiero pychota!
Niestety, nigdy nie jadłem
Ech... W ogóle nie mam szczęścia do rydzów. O ile pamiętam, to jszcze nigdy żadnego nie znalazłem. Chyba jedyne jakie jadłem, to z mrożonki...
co prawda zdjęciem zupy nie dysponuję, ale w tak smakowitym wątku mogę zaprezentować zdjęcia dzisiejszego obiadu Z reguły są tam również pieczarki, ale dziś mi się nie chciało z nimi bawić
To prawda, nie żałował sobie składników Układał to samo w kilku warstwach -szynka, cebula, salami, ser, szynka, cebula, salami, ser
Za to Weronika stwierdziła, że szynki nie lubi i zrobiła swoją z ...parówką... (pst, nie powinnam się przyznawać, że latorośl jada takie świństwa)
To ja się troszkę bardziej bawię tym. Właśnie na jutro miałem sos upichcić ale mi się mięsko wściekło, więc pewnie na jutro przełożę te ćwiczenia. W sumie dobrze, bo podpieram się nosem.
No i jak na wieś przystało, sami chleb pieczemy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum