Dawny Gdańsk

Gdańsk - Sopot - Gdynia - pomnik JJ Haffnera

Mikołaj - Wto Paź 05, 2004 9:55 pm
Temat postu: pomnik JJ Haffnera
Pomnik Haffnera już stoi (a w zasadzie siedzi), choć oczywiście jeszcze nie było oficjalnego odsłonięcia. I pomysł i realzacja bardzo mi się podobają, obawiam się jednak, że już wkrótce moze mu się oberwać, bo stoi pomiędzy Sfinksem a Grand Hotelem, gdzie co weekend przetaczają się hordy dzikich.
Zdjęcia wkrótce (o ile ktoś mnie nie wyręczy).

Sabaoth - Wto Paź 05, 2004 10:01 pm

A propos innego pomnika. Jak szukałem części do mojego historycznego pojazdu, na skwerze pomiędzy Al. Wojska Polskiego a Szymanowskiego jakiś "artysta" kuł pomnik Chrystusa. Czyżby ten placyk miał zmienić nazwę?
Zoppoter - Sro Paź 06, 2004 8:33 am

Sabaoth napisał/a:
A propos innego pomnika. Jak szukałem części do mojego historycznego pojazdu,


Przepraszam za zmiane tematu, ale nie wytrzymałem. Juz nie pierwszy raz cos piszesz o swoim historycznym pojeździe. Czy to auto(nomen-omen)ironia, czy rzeczywiście zabytek...?

Sabaoth - Sro Paź 06, 2004 9:09 am

Cytat:
Czy to auto(nomen-omen)ironia, czy rzeczywiście zabytek...?

To zalezy od punktu widzenia. Raczej trudno nazwac 16-to letni samochod zabytkiem. Ale teraz juz takich nie produkuja, wiec ma duze szanse zabytkiem zostac (jesli sie wczesniej nie rozsypie :hihi: ). No i o poprzednim wlascicielu nakrecono kiedys film :D

Zoppoter - Sro Paź 06, 2004 9:20 am

Sabaoth napisał/a:
Cytat:
Czy to auto(nomen-omen)ironia, czy rzeczywiście zabytek...?

To zalezy od punktu widzenia. Raczej trudno nazwac 16-to letni samochod zabytkiem. Ale teraz juz takich nie produkuja, wiec ma duze szanse zabytkiem zostac (jesli sie wczesniej nie rozsypie :hihi: ). No i o poprzednim wlascicielu nakrecono kiedys film :D


No to masz juz z górki, utrzymaj go w dobrym stanie przez nastepne 9 lat i będzie się kwalifikować. A ów były własciciel może być argumentem przy załatwianiu oficjalnego statusu zabytku. Moze choć nie musi, zależy kto to był...

Sabaoth - Sro Paź 06, 2004 9:22 am

Cytat:
zależy kto to był...

Niejaki Cristopher Zielinski, mlodszy z braci, ktorzy uciekli pod tirem do Szwecji :mrgreen:

Zoppoter - Pią Paź 29, 2004 2:09 pm
Temat postu: Re: pomnik JJ Haffnera
Mikołaj napisał/a:
Pomnik Haffnera już stoi (a w zasadzie siedzi), choć oczywiście jeszcze nie było oficjalnego odsłonięcia.


A byłem na odsłonięciu. Prowadzący ceremonie (jakiś aktor młody) stwierdził, że Jan Jerzy Haffner postanowił zostac w Polsce.... 8O :haha:

Kasia_57 - Pią Paź 29, 2004 2:16 pm

Dobre... Ale swoją drogą - pomnik ładny. Buta głaskałam, faktycznie frajda.
Grün - Pią Paź 29, 2004 2:30 pm

Ależ przewidujący był ten Haffner :)
Zoppoter - Pią Paź 29, 2004 2:37 pm

Grün napisał/a:
Ależ przewidujący był ten Haffner :)


No. Nawet przerobił se imiona z Jean Georges na Jan Jerzy.... 8O :mrgreen:

Kasia_57 - Pią Paź 29, 2004 2:38 pm

Jak w Polsce postanowił zostać, to musiał się "spolszczyć" :wink:
Sabaoth - Sob Paź 30, 2004 11:08 am

A ja myślałem, że on został w Zoppotach :hihi:
Dziki REX - Sob Paź 30, 2004 12:29 pm
Temat postu: Re: pomnik JJ Haffnera
Mikołaj napisał/a:
Pomnik Haffnera już stoi (a w zasadzie siedzi), choć oczywiście jeszcze nie było oficjalnego odsłonięcia. I pomysł i realzacja bardzo mi się podobają, obawiam się jednak, że już wkrótce moze mu się oberwać, bo stoi pomiędzy Sfinksem a Grand Hotelem, gdzie co weekend przetaczają się hordy dzikich.
Zdjęcia wkrótce (o ile ktoś mnie nie wyręczy).


Dokładnie, bo architektura ma wejście do sfinksa za darmo :OO :OO :OO

Gdanszczanin - Sob Paź 30, 2004 12:47 pm

Cytat:
na skwerze pomiędzy Al. Wojska Polskiego a Szymanowskiego jakiś "artysta" kuł pomnik Chrystusa.

Tak się składa że znam tego artystę . Z tego co z nim sie komunikowałem to wiem że mógłby się też zając rekonstrukcją tych symboli masońskich na czarnej. ( ale o tym sza bo już więcej nikt mu nie pozwoli kuć chrystusa po czymś takim ;)

Sabaoth - Sob Paź 30, 2004 1:21 pm

A czy ten Haffner to potrafił po polsku powiedzieć chociaż jedno słowo? Bo po francusku to na pewno, no i jak zamieszkał w Zoppotach, to pewnie i po niemiecku się nauczył.
Kasia_57 - Sob Paź 30, 2004 4:38 pm

jak to w Zoppotach??? przecież on postanowił w Polsce zostać :mrgreen:
Mikołaj - Sob Paź 30, 2004 6:08 pm

Obrazki z dzisiaj:
Zoppoter - Sob Paź 30, 2004 7:36 pm

Sabaoth napisał/a:
A czy ten Haffner to potrafił po polsku powiedzieć chociaż jedno słowo? Bo po francusku to na pewno, no i jak zamieszkał w Zoppotach, to pewnie i po niemiecku się nauczył.


Niemieckiego zapewne nauczył sie w domu rodzinnym, on był z Alzacji.

W Zoppot mógł trochę poznac język kaszubski. Ale polski? Nie miał takiej potrzeby. I tak z nikim by sie tu po polsku wtedy nie porozumiał...

Sabaoth - Sob Paź 30, 2004 10:34 pm

Ale ta tablica to plama. Wstyd i hańba.
Grün - Sob Paź 30, 2004 10:34 pm

Coś zakatarzony strasznie ten doktór :)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group