Dawny Gdańsk

Gdańsk - Sopot - Gdynia - skocznie narciarskie

Mikołaj - Pon Paź 27, 2003 12:02 am
Temat postu: skocznie narciarskie
jak zorientowani wiedzą, w trójmiejskich lasach są trzy skocznie narciarskie, choć stosowniej byłoby napisać, że były trzy skocznie narciarskie. dwie znajdują się w Gdańsku - nieopodal Doliny Radości oraz w okolicach ul. Abrahama, jedna w Sopocie w pobliżu Łysej Góry. w latach międzywojennych stanowiły nie lada atrakcję ściągajac w swe okolice rzesze miłośników sportów zimowych. obecnie sytuacja ma się zgoła inaczej: upodobali je sobie rowerzyści bijąc na nich rekordy prędkości (80 km/h nie jest niczym szczególnym). sam pokusiłem sie swego czasu o zjazd z jednej z nich i dłuuugo tego nie zapomnę, choć nie osiągnąłem nawet 60-tki.
polecam strony www.rowery.trojmiasto.pl poświęcone tym miejscom - obok mapki dojazdowej i doświadczeń czysto sportowych jest tam także kilka słów o historii
http://www.rowery.trojmia...ews=2036&lewa=1
http://www.rowery.trojmia...ews=2037&lewa=1
http://www.rowery.trojmia...ews=2038&lewa=1
szczególnie ciekawa wydaje się być skocznia oliwska. w jej pobliżu znajdują się dwa kamienie: pierwszy, położony na końcu zeskoku ma wygrawerowaną datę 1932 i kilka słów, spośród których udało mi się odczytać "Erbaut im" i "Arbeit"; drugi z kamieni położony jest na szczycie wzgórza vis-a-vis skoczni, oznaczony datą 1940, jest poswięcony pamięci skoczka Ernsta Becker- Lee (ponoć zmarłego tragicznie)
zdjęcia obu kamieni możan znaleźć tutaj:
http://www.dawnygdansk.pl/kamienie/kamienie.htm
jak wynika z wielu relacji, m.in.
http://forum.gazeta.pl/fo...71135&a=4001871
http://forum.gazeta.pl/fo...71135&a=5963164
jeszcze na pod koniec lat 80-tych na szczycie znajdowała się wieża zbudowana z desek i bali, której pozostałości można znaleźć u stóp wzniesienia.
być może ktoś z Państwa ma jakieś własne wspomnienia związane z trójmiejskimi skoczniami lub mógłby podzielić się zasłyszanymi albo przeczytanymi historiami. może nawet zachowały sie jakieś zdjęcia?
zapraszam do dyskusji!

Fahrenheit - Nie Sie 29, 2004 11:40 pm
Temat postu: Re: skocznie narciarskie
Mikołaj napisał/a:
jak zorientowani wiedzą, w trójmiejskich lasach są trzy skocznie narciarskie, choć stosowniej byłoby napisać, że były trzy skocznie narciarskie. [...] być może ktoś z Państwa ma jakieś własne wspomnienia związane z trójmiejskimi skoczniami lub mógłby podzielić się zasłyszanymi albo przeczytanymi historiami. może nawet zachowały sie jakieś zdjęcia?
zapraszam do dyskusji!


przepraszam za odgrzanie tak starego wątka, ale czy naprawdę nikt nie ma żadnego foto szczególnie tej "oliwskiej" skoczni? Podane wyżej przez Mikołaja opisy na rowery.trojmiasto.pl sam pisałem, z wszystkich trzech górek (bo skoczniami już raczej nie są) zjeżdżałem również. Oliwską tylko raz - ok 6 lat temu gdy jeszcze ścieżka na środku to umożliwiała.

Dopiero dołączyłem do Forum więc nie wiem czy ja nie widzę dalszego ciągu dyskusji czy jej po prostu nie było??

Mikołaj - Pon Sie 30, 2004 12:24 am

Miło poznać autora tych tekstów!
Cytat:
przepraszam za odgrzanie tak starego wątka

ależ proszę, za to lubimy "nowych", że potrafia przypomnieć coś ciekawego.
Starych zdjęć nikt nie znalazł, za to udało nam się odczytać napisy z obu kamieni.
http://www.forum.dawnygdansk.pl/viewtopic.php?t=29

Barabasz - Sro Wrz 01, 2004 9:14 pm

Może zrobilibyśmy kiedyś małą wycieczkę :tuptup: do miejsc gdzie kiedyś były te skocznie...?
Mikołaj - Sro Wrz 01, 2004 10:28 pm

Bardzo chętnie, najlepiej na rowerach w któreś słoneczne popołudnie. Pieszo zajęłoby to ładnych pare godzin. W ostateczności samochodem od jednej do drugiej, ale co to za przyjemność.
Grün - Sro Wrz 01, 2004 10:38 pm

Na rowerach? to beze mnie :(
Marcin - Sro Wrz 01, 2004 10:48 pm

Cytat:
Może zrobilibyśmy kiedyś małą wycieczkę do miejsc gdzie kiedyś były te skocznie...?

Albo zimą z sankami. :hihi:

Marek Z - Sro Wrz 01, 2004 10:55 pm

Cytat:
Na rowerach? to beze mnie :(

Nie martw się, :bieedny: może się znajdzie.. :II

Barabasz - Czw Wrz 02, 2004 8:15 am

To będę musiał od kogoś rower pożyczyć, bo nie posiadam... :) A może jednak samochodami..?
Grün - Czw Wrz 02, 2004 8:36 am

Cytat:
A może jednak samochodami..?
TERENOWYMI !!! :)
Łukasz - Sob Kwi 07, 2007 8:07 pm

Czy z tym przyskoczniowym kamieniem jest coś nie tak, że nikt o nim (chyba) jeszcze nie pisał?



dan werden die Steine rufen.
Jesus

To z Ewangelii wg św. Łukasza...

Strach - Sob Kwi 07, 2007 8:17 pm

Hej, nie wiedziałem że taki temat jest . Ja na jednej z nich złamałem ramę roweru i kilka szprych pękło, a i dowiedziałem się co to znaczy ciemności przed oczami z przeciążenia hej! :==
Mikołaj - Nie Kwi 08, 2007 1:44 am

Nigdy go nie widziałem. Podejrzanie dobrze zachowany, choć może to sprawka szajki odświeżaczy napisów grasującej w Dolinie Radości i okolicach.
Łukasz - Nie Kwi 08, 2007 8:23 am

Mikołaj napisał/a:
Nigdy go nie widziałem.


Patrząc na to zdjęcie, kilka metrów za kamieniem jest zeskok skoczni w Dolinie Radości - skocznia jest po lewej. Teraz, gdy nie ma liści na drzewach, pomalowaną stronę kamienia widać z daleka, gdy idzie się od Doliny.

Mikołaj napisał/a:
Podejrzanie dobrze zachowany, choć może to sprawka szajki odświeżaczy napisów grasującej w Dolinie Radości i okolicach.


Hm, to całkiem możliwe, szczerze mówiąc miałem takie właśnie podejrzenie (nooo, o żadnej szajce nic nie wiem, ale ta farba wygląda jakoś mało antycznie)... Poza tym w zeszłym sezonie (rowerowym ;) ) miałem problemy z odczytaniem tego napisu - teraz już nie. Ale to może nic nie oznaczać, bo nie pamiętam, czy było to spowodowane mniejszą czytelnością natury obiektywnej czy subiektywnej (uczę się niemieckiego, więc rok temu znałem go słabiej i wszystko, co po niemiecku, było dla mnie mniej czytelne ;) ). :lol:

villaoliva - Pon Kwi 09, 2007 7:26 am

Łukasz napisał/a:
Czy z tym przyskoczniowym kamieniem jest coś nie tak, że nikt o nim (chyba) jeszcze nie pisał?

Obrazek

dan werden die Steine rufen.
Jesus

To z Ewangelii wg św. Łukasza...
:wow:
W każdym razie brawa dla szajki :==

villaoliva - Pon Cze 18, 2007 10:35 am

Mikołaj napisał/a:
Starych zdjęć nikt nie znalazł, za to udało nam się odczytać napisy z obu kamieni.
http://www.forum.dawnygdansk.pl/viewtopic.php?t=29


Po latach poszukiwań biały kruk się odnalazł :hurra:

Rok 1950 :cisza:

Marcin - Pon Cze 18, 2007 10:56 am

:== :hurra:
seestrasse - Pon Cze 18, 2007 10:56 am

to jest skocznia "Ernsta Beckera Lee"??? :whaaat:
villaoliva - Pon Cze 18, 2007 10:59 am

Tak :hurra:
seestrasse - Pon Cze 18, 2007 11:05 am

oto dostępne na FDG emoty, które obrazują stan moich uczuć:

8O :== :hurra: :co_jest: :love: :wow: :juhu: :hiphip: :LL: :ok: :orbis_gd: :ave: :party: :huuurra: :szczena: :masta: :kumple: :aaale: :k12:

Corzano - Pon Cze 18, 2007 11:12 am

seestrasse napisał/a:
oto dostępne na FDG emoty, które obrazują stan moich uczuć

Banan? Hmmm.... :wink:

villaoliva - Pon Cze 18, 2007 11:12 am

Takie znalezisko bardzo smakuje po tylu latach poszukiwań i czekania :hiphip: :huuurra:
Zaprosiłem już oliwiaka na nasz forum :D

seestrasse - Pon Cze 18, 2007 11:14 am

co ciekawe, fotka jest z typu "spójrz wnusiu, dziadek był na wywczasach w górach" - ale i tak :hiphip:
aha, w poprzednim poście zapomniałam o tych uczuciach: :impr:
:hihi:

ale o co chodzi z tym lotem ptaka i swastyką? czyżby to kolejny przykład ludowych opowieści "ulica Ojcowska w kształcie SS"? :%

villaoliva - Pon Cze 18, 2007 11:26 am

Może się wkrótce wyjaśni :hmmm:
Mikołaj - Pon Cze 18, 2007 12:49 pm

miód-malina! :hurra:
villaoliva - Pon Cze 18, 2007 3:31 pm

Pod wpływem tej foty postanowiłem tam dziś wpaść i porównać :D
Wieża stała na dziewięciu słupach - balach umocowanych na betonowych słupkach które doskonale widać. Zresztą zaskakująco dużo tam pozostałości tej wieży.

Gdynka - Pon Cze 18, 2007 9:42 pm
Temat postu: brawo!
:==
:wow:
:hurra:

Krzysztof - Pon Cze 18, 2007 9:52 pm

:== :== :== :== :== :== :== :== :== :== :== :== :== :== :== :==
W 69 roku, na przełomie lutego i marca po bardzo intensywnym sezonie narciarskim byłem tam z kolegą (on wiedział gdzie jest skocznia). Jeździłem wtedy na drewnianych nartach z wiązaniami typu kandachar, (z podnoszoną piętą - uniwersalne). Po dłuższym przymierzaniu się, zmobilizowałem się i skoczyłem. Problemem było to, że odległość od progu do początku zeskoku wynosiła około 9 m. Za progiem była pozioma półka i lądowanie bliżej było by niebezpieczne. Udało mi się tyle skoczyć 8O
Oprócz nas na skoczni było kilku (trzech ?) młodych skoczków z nartami do skoków (stare, drewniane). Oni skakali ponad 20 m.
Ciekawe kiedy oddano tam ostatni skok?

wisnia - Sro Cze 20, 2007 8:57 pm

witam co do skoczni w dolinie nie znam rekordzisty ale na skoczni w oliwie "TOMAC" rekordzistą jest pan Kazimierz Polus z Czarnkowa który jest lub był członkiem zarządu klubu Noteć Carnków możę posiada w domu jakieś zdjęcia z zawodów w latach 70 a z drugiej strony nie chce mi się wierzyc ze w żadnej gdańskiej gazecie o takich zawodach nie pisano i nie robiono zdjęc
wisnia - Sro Cze 20, 2007 9:00 pm

Gdańsk







Oben: Überreste der Oliwa



Unten: Die Tomac-Schanze heute









Skocznia w Lesie Oliwskim (Oliwa):

K-Punkt: 35 m

Rekord: 39,0 m (Kołtun)

Baujahr: 1932

Matten: nein

Weitere Schanzen: nein



Tomac:

K-Punkt: 30 m

Rekord: 34,5 m (Kazimierz Polus, 1970)

Matten: nein

Weitere Schanzen: nein



Geschichte:

1940 verunglückte der Deutsche Springer Ernst Beckerlee toedlich bei einem Sprung auf der 1932 erbauten „Skocznia w Lesie Oliwskim“ (kurz Oliwa) in Dolina Radości. Rekordhalter dort war ein gewisser Kołtun aus Zakopane mit 39 Metern.

Später wurde die Tomac-Schanze in Wrzeszcz erbaut und 1970 sprang Kazimierz Polus dort Schanzenrekord mit 34,5 m, doch heute führt eine beliebte Moun­tain­bikestrecke durch den ehemaligen Auslauf.





> Schanzen > Polen > Gdańsk

wisnia - Sro Cze 20, 2007 9:02 pm

przepraszam nie weszły zdjęcia
wisnia - Sro Cze 20, 2007 9:03 pm

http://www.skisprungschanzen.com/
link do strony niemieckiej

Krzysztof - Nie Cze 24, 2007 9:29 pm

Cytat:
Rok 1950

Zaglądnąłem na forum gdansk-oliwa.mojeosiedle.pl i nie znalazłem ani tego zdjęcia, ani żadnej informacji o skoczni :???: :II :???:
Czy to ja jestem taki cienki, czy ... ?
Z chęcią dowiedziałbym się coś więcej :roll:

villaoliva - Nie Cze 24, 2007 10:03 pm

Specjalnie nic więcej nie ma.
A zdjęcie znajdziesz :arrow: tutaj

Krzysztof - Nie Cze 24, 2007 11:28 pm

Dzięki
Ale dalej nie mam pewności czy to 50-ty.
Zajrzałem na stronę http://www.skisprungschanzen.com/ . Tam jest to samo zdjęcie. Nie wykluczam, że w 50-tych latach organizowano tu zawody, ale czy zdjęcie z nich mogło dotrzeć na niemiecko-języczną stronę? A może były tu jakieś międzynarodowe zawody i jakiś uczestnik tych zawodów, z Niemiec zrobił to zdjęcie :hmmm:
Nie prawdopodobna wydaje mi się informacja, z tej strony:
wisnia napisał/a:

Später wurde die Tomac-Schanze in Wrzeszcz erbaut und 1970 sprang Kazimierz Polus dort Schanzenrekord mit 34,5 m, doch heute führt eine beliebte Moun­tain­bikestrecke durch den ehemaligen Auslauf.

Nie byłem w 70-tym roku na "Tomacu" (nawet o niej wtedy nie wiedziałem), ale nie sądzę by wtedy nie była już w ruinie.

fazi - Sro Cze 27, 2007 9:25 pm

Jeśli chodzi o "szajkę odświeżaczy napisów"
fazi - Nie Lip 01, 2007 8:19 pm

I ostatnie fotografie z dzisiejszej wycieczki rowerowej. Na fot. kam2 i kam3 widnieje ohydnie"odnowiony"napis, a ze spodu przebijają pozostałości starego. Wg mnie lepiej było zostawić zatarte stare litery niż tak pobazgrać kamień :II
PS tak wogóle ktos potrafi odczytać, co tam nabazgrano?

villaoliva - Nie Lip 01, 2007 10:50 pm

Wygląda na: Der Schweden dam(m-?) - Weg zum Kloster (v. ?) Oliva
Szwedzka Grobla - Ścieżka do Klasztoru w Oliwie

Zastanawia mnie pisowania słowa grobla. Powinna być przez dwa m, chyba ze dawniej obowiązywała taka forma.
I ta litera po kloster - czy to jest v. ? :hmmm:

Łukasz - Nie Lip 01, 2007 10:53 pm

Myślałem o "u." czyli "und"...
villaoliva - Nie Lip 01, 2007 10:54 pm

Tak!
To ma sens.
Czyli ścieżka do Klasztoru i Oliwy :D

villaoliva - Nie Lip 01, 2007 11:00 pm

Generalnie, nie jest to nabazgrane tylko ktoś starał się odtworzyć treść i "szwabichę", co porównując ze zdjęciem ze strony Mikołaja jest nie lada wyczynem.
fazi - Pon Lip 02, 2007 12:18 am

Chodziło mi tylko o to, że napis wykonany został trochę "mało finezyjnie" :wink:
villaoliva - Pon Lip 02, 2007 12:22 am

Pozostałe, widać łatwiej się robiło, gdyż są wyżłobione w kamieniu :wink:
Łukasz - Pon Lip 02, 2007 8:00 am

No zdolności plastycznych to tu zabrakło, ale jestem ciekaw, jak "szajka" :mrgreen: zdołała ten napis odczytać (czy też inaczej dowiedzieć się o jego treści). Na zdjęciu ze strony Mikołaja nie widać w zasadzie nic.

Zdaje się, że kilka ostatnich postów z kamieniami przy skoczni nie ma nic wspólnego, więc chyba trzeba je przenieść gdzie indziej...

fazi - Wto Lip 03, 2007 5:49 pm

Fakt, ze skocznią nie mają nic wspólnego. Ciągnę tylko wątek odświeżanych napisów
oskarasgda - Wto Mar 25, 2008 4:23 pm

Fragment wczorajszej PANORAMY, w której mowa była o skoczni w Dolinie Radości:
http://pl.youtube.com/watch?v=Ew7eKgIOvn0

Mikołaj - Wto Mar 25, 2008 7:05 pm

no tak, nie ma co skoczni odbudowywać, bo spowodowałoby to tylko "problemy natury turystycznej" :peace:
knovak - Wto Mar 25, 2008 8:03 pm

Z tego co wiem, to Wilga mówił dokładniej o tych problemach - szosie dojazdowej do skoczni, hotelu, także zapleczu skoczni, budynkach, oświetleniu, nagłośnieniu - i ich skutkach dla Doliny Radości. Tylko wygląda na to, ze zostało to ucięte - i wyszła bzdura...
oskarasgda - Wto Mar 25, 2008 8:54 pm

A tak ogólniej mowiąc jesteście ZA odbudową czy PRZECIW. Ja się przyznam, że jestem za, była by to fajna pamiątka po czasach, w których sport miał większe znaczenie niż pogoń za pieniędzmi... ja to widze w ten sposób.
Wiadomo, że zawsze może się znaleźć jakiś głupek (czyt. wandal), który będzie miał ochotę coś zniszczyć, niestety nic się na to nie poradzi...
Piszta co o tym myślicie ogólnie.

Łukasz - Wto Mar 25, 2008 9:11 pm

Mam wątpliwości ze względu na to, że teraz jest to fajny, cichy zakątek z cenną przyrodniczo okolicą, który po wybudowaniu całej nowoczesnej infrastruktury łącznie z drogą i parkingami (o tym była mowa w programie TV) wiele by stracił. Z drugiej strony, może jednak warto go częściowo poświęcić, szczególnie jeżeli dałoby się zachować umiar... Oczywiście gdyby to miała być jedynie odbudowa samej skoczni w dawnej postaci (bez drogi, parkingu, budynków itp.), to byłbym jak najbardziej za.
knovak - Wto Mar 25, 2008 9:22 pm

Przecież taka skocznia teraz jest bez sensu. Ile było "zimy" tej zimy? Przyszła dopiero wiosną, a i to kiepska. Poprzednia zima też była do kitu. I co, cały sezon na armatkach śnieżnych? Przy +15-tu stopniach C, jak było parę tygodni temu?
Ta skocznia miała rację bytu kilkadziesiąt la temu, kiedy był inny klimat.
O skutkach dla ekosystemu Doliny Radości nawet nie ma co wspominać, przy takich pomysłach niedługo będzie można o niej zapomnieć.
Łukasz ma rację - do przyjęcia jest jedynie odbudowa dawnej skoczni, jako zabytku/pamiątki. Ale to z kolei będzie ekonomicznie bez sensu...

oskarasgda - Wto Mar 25, 2008 9:24 pm

Była mowa o tym, że to ma być tylko odbudowa jako obiekt hisoryczny jako pamiątka, ale zostało to wycięte z materiału. Sam jeszcze o tym mówiłem.
Budowa infrastruktury itp nie miała by najmniejszego sensu, ponieważ niszczylo by to tereny TPK, zbyt mała to góra jest aby robic taki cyrk w okól tego no i oczywiście zimy to u nas typowej dla narciarzy nima :)

knovak - Wto Mar 25, 2008 10:58 pm

Ano właśnie, a ja dostałem potwierdzenie że Wildze też wycięli sedno wypowiedzi. I tym sposobem wyszedł materiał "pod skocznię", a ci którzy mieli do powiedzenia coś przeciw - wyszli jak wyszli.
To mi coś przypomina...
:hihi:

Ponury2 - Sro Mar 26, 2008 12:09 am

Brak zimy, warunków i infrastruktury. Poza tym teren parku. Jeden z ostatnich zachowanych w Trójmieście tzw. zielonych terenów w dobrym stanie.

A górka śmiech na sali. Kto by tam skakał? Dzieciaki z przedszkola? :hihi:

Przed wojną skoki narciarskie odbywały się zupełnie inną techniką i na bliższe odległości. Wyobrażacie sobie Adama w Dolinie? Chyba by wylądował w Sopocie na molo :)

villaoliva - Sro Mar 26, 2008 12:19 am

Żeby się ścigać samochodami nie trzeba mieć od razy bolidu F1.
seestrasse - Sro Mar 26, 2008 12:43 am

wystarczą resoraki :hihi:
Łukasz - Nie Kwi 19, 2009 10:15 am

fazi napisał/a:
Wg mnie lepiej było zostawić zatarte stare litery niż tak pobazgrać kamień :II


Nic straconego. Farba użyta przez tajemniczą Szajkę okazała się być wyjątkowo nietrwała. Na kamieniu koło skoczni "1932 Erbaut..." nic już nie widać, na "Dann werden..." połowy farby już nie ma, a kiedy musnąłem go palcem, odpadł kolejny płat. Jak wyglądał wczoraj "Schwedendamm...", można zobaczyć na zdjęciu poniżej:


groszek - Pią Kwi 24, 2009 1:24 am

Łukasz napisał/a:
Na kamieniu koło skoczni "1932 Erbaut..."
łupaszko napisał/a:
Pewnie ta tajemnicza szajka to tzw. "Mnieszjość Niemiecka" z Gdańska,
W Gdańsku w 1932 mniejszosć ?Czy czasem komuś coś sie nie pomyliło :hmm: :wink: .
Corzano - Pią Kwi 24, 2009 7:09 am

łupaszko napisał/a:
Pewnie ta tajemnicza szajka to tzw. "Mnieszjość Niemiecka" z Gdańska

Ale się tropiciel znalazł. :haha:

Krzysztof - Pią Maj 01, 2009 10:54 pm
Temat postu: "Duża" skocznia w Sopocie
Pora wrócić do tematu :%
Poza, opisanymi wcześniej, mogliśmy mieć jeszcze jedną skocznię narciarską. Miała powstać w Sopocie, w lesie, na stoku Sępiego Wzgórza, tuż za stadionem na końcu ul. Wybickiego. Budowa została rozpoczęta i przerwana w latach 50-tych (dokładnych dat nie znam). Słyszałem, że na decyzję o wstrzymaniu budowy miała wpływ całkowicie bezśnieżna zima, ale może, były inne powody.
Wykonano takie prace, jak: wycinka lasu w miejscu skoczni, wyprofilowano bulę, zeskok i dojazd z przeciwstokiem. Dla zwiększenia stromizny część buli wysunięto na zewnątrz pierwotnego stoku. Ten nasyp przegrodził trawersującą tam starą drogę. Ziemię do tego nasypu brano z wykopu powyżej buli. W tym wykopie miał być wykonany próg skoczni i dojazd do niego. Ponieważ różnica wysokości pomiędzy progiem, szczytem wzgórza nie jest wystarczająca do osiągnięcia przez skoczka odpowiedniej prędkości, na pewno, na płaskim tu szczycie wzniesienia, przewidziana musiała być wieża startowa. Do ukończenia obiektu zabrakło tylko, tej wieży. Możliwe, że rozpoczęto prace przy jej budowie. Możliwe, że gromadzono, już materiały do jej wznoszenia. Na pobliskiej przełączce leży betonowy fundament z wystającymi od szczytu płaskownikami. Na takich fundamentach można by stawiać drewniane słupy. Bale na te słupy, też mogły, już, być na górze i zabrane z niej do innego wykorzystania po zaniechaniu budowy :oco:
Analizując możliwe miejsce usytuowania progu (ok. 100 m npm), i miejsca lądowania przy dobrych skokach (ok. 65 m npm), oraz poziomej odległości miedzy tymi punktami (ok. 75 m) można by skakać na odległość 80 - 90 m.
Skocznia ta była pzedmiotem mojej zagadki: http://www.forum.dawnygda...p=109394#109394

Krzysztof - Sob Maj 02, 2009 11:24 pm

W zagadce napisałem:
Cytat:
To nie, ten rów był celem budowniczych, a nasyp, w którym ten rów powstał. Gdy w latach 50-tych zaniechano kontynuowania budowy spływająca woda deszczowa po niezabezpieczonej skarpie wypłukała sobie to koryto

Odnoszę wrażenie, że budowę przerwano nagle. Gdzieś zapadła decyzja i ludzie zeszli z placu budowy. Nie postawiono wieży; chyba, nie wykonano progu i nie zabezpieczono skarpy buli i zeskoku. To zabezpieczenie powinno polegać na obłożeniu darnią, bądź obsianiu jej trawą. Należało, również wykonać, jakieś odprowadzenie wód opadowych z niecki wykopu, w którym miał być próg skoczni. Spływająca do tego wykopu woda sama utworzyła sobie koryto w świeżym nasypie niszcząc go. Po każdym, większym deszczu koryto na zeskoku, robiło się coraz głębsze, a na dole łachy piasku zagrażały egzystencji rosnących tam drzew.
W 61 r. ówczesny, zarządca lasów komunalnych, a prywatnie - mój Tata podjął walkę z tym problemem. Wykonano zapory powstrzymujące spływ wody. Czy były skuteczne od razu, czy zabieg powtarzano, tego nie pamiętam. Podejrzewam, że wtedy, również obsadzono karpę. Powyginane, na dole pnie drzew rosnących na tej skarpie świadczą o tym, że w okresie ich początkowego wzrostu, cały nasyp się obsuwał. Obecnie skarpa wygląda na stabilną, tylko ten głęboki rów wzdłuż zeskoku pozostał.

Czwarta Skoczni - Wto Mar 06, 2012 4:11 am

Witam, to będzie mój pierwszy post. Odświeżam temat sprzed lat, pewnie nikt nie wie, ale w Gdańsku są trzy byłe skocznie narciarskie a nie dwie, czyli w Trójmieście są ogólnie cztery.
Miro - Sro Lip 30, 2014 4:57 pm
Temat postu: Freudental Schanze
Budowa skoczni narciarskiej Freudental.
Na tej skoczni można było oddać skoki długości 30 metrów.
Obok znajdowała się mała skocznia dla juniorów.

Miro

wisnia - Sob Mar 25, 2017 12:18 am

http://trojmiasto.tv/Szko...temu-17276.html

trochę temat odgrzany,ale w ostatnich sekundach skocznia z Osiedla Młodych :==

Krzysztof - Sob Mar 25, 2017 8:26 am

Mam pewne wątpliwości, ale wydaje mi się, że te zawody odbyły się na skoczni w Dolinie Radości.
Zbych - Sob Mar 25, 2017 11:04 am

W Sopocie też mogły się odbyć.
Krzysztof - Sob Mar 25, 2017 2:59 pm

Nie wiem, czy w 1966 ta sopocka jeszcze była zdatna do używania. Na oliwskiej skakano jeszcze 69. Poza tym bliskość przeciwstoku dolinki wskazuje na tą, w bocznej dolince Doliny Radości.
wisnia - Sob Mar 25, 2017 4:28 pm

Raczej nie jest to skocznia w dolinie,ta w dolinie przed progiem jest wcieta w zbocze,po za tym film jest o szkole niedaleko a i miałem okazję kilka razy na rowerze z niej zjechać i ukształtowanie jest bardzo podobne,Sopot odpada przeciw stok jest inny :)
wodnik88 - Wto Kwi 18, 2017 8:17 pm

Prawdopodobnie jest to skocznia "Tomac" pomiędzy Lipnikiem a Doliną Samborowo. Oprócz progu w zboczu to i jest drabinka na wieżę. W dolinie radości miała schodki, nie drabinkę.
https://goo.gl/maps/gAveqvXLham

Krzysztof - Sro Paź 28, 2020 12:08 pm

Z: https://www.facebook.com/...601603683195066
Cytat:
[rok 1958]

Krzysztof - Sro Paź 28, 2020 5:15 pm

Pojawiło się kilka zdjęć ze skoczni w Dolinie Radości.
Krzysztof - Sro Paź 28, 2020 7:29 pm

I skocznia w Sopocie.
Cytat:
to samo wydanie co Dolina Radości

pumeks - Sro Paź 28, 2020 7:55 pm

:==
Krzysztof - Sob Lis 14, 2020 10:49 pm

Ciekawy film o naszych skoczniach: https://www.youtube.com/w...hYg&app=desktop
Krzysztof - Sob Paź 30, 2021 8:10 pm

Z: https://tvn24.pl/pomorze/skocznia-narciarska-w-sopocie-ra892796-2368703
Cytat:
Sopocka "Krokiew" miała być gotowa w maju 1958 roku. Niestety, prace wstrzymano i ostatecznie budowy nigdy nie dokończono. Dlaczego tak się stało? Na ten temat jest wiele plotek. Wedle jednej z nich po prostu zabrakło pieniędzy.

Niektórzy twierdzą, że "śmiały i mądry projekt" po prostu popłynął - i to dosłownie - na pogodzie.
Cytat:
Harry Gawrych upadku inwestycji upatruje z kolei w wyjeździe za granicę jednego z twórców projektu.

Krzysztof - Nie Gru 05, 2021 7:54 am

Z: https://www.facebook.com/...820636358142306
Krzysztof - Sro Lut 02, 2022 11:10 am

Z: https://www.facebook.com/...17786950&type=3
Cytat:
Była jeszcze skocznia w Sopocie na tyłach Łysej Góry. Poniżej dyplom za zajęcie I miejsca przez Zygmunta Czyżewskiego - byłego zawodnika Czarnych Lwów i jednego z założycieli Lechii Gdańsk.

Krzysztof - Sro Kwi 20, 2022 5:25 pm

Z: https://www.facebook.com/...e=recently_seen
Cytat:
Tory saneczkarskie, skocznie - mieli rozmach [1965]


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group